Czy aromaterapia pomaga w medytacji? Jakie przynosi korzyści?

Spis treści

Aromaterapia robi się coraz bardziej popularna. Jest to bardzo przyjemna forma medycyny alternatywnej, dzięki której wdychamy różne olejki eteryczne. Możemy wybrać odpowiedni olejek, aby się zrelaksować np. lawendowy lub coś na udrożnienie dróg oddechowych np. eukaliptusowy. 

Ogromnym plusem tej formy terapii jest to, że możemy wybrać naturalne olejki eteryczne oraz praktykować ją samodzielnie w domu. Jest bardzo bezpieczna i bardzo odprężająca. 

aromaterapia medytacja olejki eteryczne

A jak się ma aromaterapia do medytacji?

Aromaterapia od razu wprowadza nas w pewien rodzaj medytacji mindfulness, gdzie skupiamy się na zapachu. Potrzebujemy być tu i teraz, aby odczuwać zapachy. Poza tym węch jest naszym narządem zmysłu, który używamy bardzo rzadko. I poprzez wąchanie olejków eterycznych, nasz mózg bezpośrednio dostaje informacje, że np. może się zrelaksować. 

Możemy w ten sposób łatwiej się zrelaksować. Jest to szczególnie przydatne, gdy nasz umysł jest pełen myśli i trudno nam zatrzymać ciągłą gonitwę myśli. 

Aromaterapia może w pewien sposób oderwać nas od tego myślenia, pomóc skoncentrować się na chwili obecnej, na naszych zmysłach. 

Dodatkowo, gdy czujemy przyjemny zapach, naturalnie pogłębiamy oddech. Wdychamy więcej powietrza, bo chcemy jeszcze bardziej nasycić się zapachem. Głębszy oddech bardzo pomaga się zrelaksować. Nasz mózg dostaje wtedy informację, że jesteśmy bezpieczni i ciało może wejść w stan regeneracji i odpoczynku. 

Dlatego aromaterapia może być bardzo pomocna na początku medytacji, aby się bardziej “uziemić” i zrelaksować. 

aromaterapia medytacja olejki eteryczne

Jaki dyfuzor wybrać?

Moja przygoda z aromaterapią zaczęła się kilka lat temu, kiedy na jednych warsztatach poczułam moc olejków eterycznych. Sylwkowi tak się spodobało, że zamówił chyba z 20 różnych olejków.

Niestety zwykły kominek zapachowy ze świeczką powoduje utratę wielu zdrowotnych właściwości olejków, dlatego zamówiliśmy także dyfuzor ultradźwiękowy. Nalewa się do niego wody, dodaje olejek i wydobywa się z niego zapachowa mgiełka.

Niestety był dość głośny, trzeba było pamiętać o dolewaniu wody i po jakimś czasie przestaliśmy go używać. Potem na jakiś czas zapomniałam o aromaterapii… do czasu, gdy dostałam do przetestowania dyfuzor nebulizujący Raindrop

Co to jest ta nebulizacja?

To strasznie dziwne słowo i także nie miałam pojęcia, co to znaczy. Otóż ten dyfuzor używa prawa fizyki (dokładniej zasady Bernoulliego), dzięki której olejek uwalnia się w pomieszczenie bez podgrzania go, ani bez dodawania wody. 

Brzmi jak magia, prawda? Jednak do tego potrzebna jest specjalna konstrukcja dyfuzora, która pomoże wytworzyć w nim odpowiednie ciśnienie. Sam dyfuzor jest szklany i bardzo estetycznie wykonany. Wybrałam podstawę z drewna, co nadaje mu bardzo dekoracyjny charakter. 

Jak działa dyfuzor?

Wystarczy, że do “dziubka” wlejemy ok. 20-25 kropel wybranego olejku i włączymy dyfuzor do prądu. Możemy wybrać różne intensywności pracy — przy największej unosi się sporo zapachowej pary, ale wtedy też dyfuzor działa najgłośniej. 

Jest to dobry sposób, żeby szybko wypachnić całe pomieszczenie, a po chwili wyłączyć urządzenie. Można też ustawiać na mniejsze tryby, dyfuzor pracuje w cyklach: 2 minuty pracy, potem 1 minuta przerwy. Dlatego jeżeli chcemy dyfuzor może stopniowo uwalniać zapach nawet przez 2 godziny, zanim się automatycznie wyłączy. 

aromaterapia medytacja olejki eteryczne
W pudełku z dyfuzorem Raindrop znajdziemy także instrukcję, pipetę do czyszczenia i olejek eteryczny. Pięknie zapakowane!

Dla mnie jednak jest troszkę za głośny, aby puszczać go cały czas. Jednak włączenie go na kilka minut w intensywnym trybie w zupełności wystarczy, aby wypachnić cały pokój. 

Najlepiej sprawdzają się bardziej płynne olejki. Mieliśmy kilka starych dość gęstych olejków, które w pewnym momencie nawet zatkały dyfuzor. Na szczęście można go łatwo umyć, mocząc w ciepłej wodzie. 

Ogólnie dyfuzor bardzo ładnie się prezentuje w pokoju i niewątpliwie jest jego dekoracją. Do tego ma wbudowaną lampkę, która zmienia kolory, co wprowadza bardzo przyjemny nastrój w pomieszczeniu. 

U nas, to Sylwek ma bardziej wyczulony węch i dyfuzor także bardzo mu się spodobał. Sam go często włącza, aby podelektować się przyjemnymi zapachami. 

Jakie są moje ulubione zapachy?

Oto kilka moich największych hitów zapachowych:

  • pomarańczowy i cytrusowy — super odświeża
  • mieszanka zapachowa relaks z Plant Therapy
  • święte kadzidło — bardziej duchowy zapach
  • cedrowy — bardzo uziemiający
  • lawendowy — dobry na relaks i przed spaniem

Te zapachy stosuje głównie dla przyjemności, Jednak są też specjalne zapachy np. na wzmocnienie odporności, czy udrożnienie dróg oddechowych. 

Podsumowanie

Osobiście z Sylwkiem nie korzystamy z aromaterapii podczas medytacji, jednak bardzo lubimy “wypachnić” sobie pokój w ciągu dnia. Aromaterapia na pewno pomaga się zrelaksować i może być bardzo pomocna, aby uspokoić umysł przed praktyką medytacji. 

Najbardziej wygodnym sposobem korzystania z olejków (wraz z zachowaniem ich właściwości zdrowotnych) jest dyfuzor nebulizujący. Wprowadzi on nie tylko piękny zapach, jak i uatrakcyjni wygląd naszego pokoju. Mam nadzieję, ze ten wpis był dla Ciebie przydatny, a ja wracam do delektowania się zapachem!

Podobał Ci się ten wpis?

Jeśli tak, to dołącz do naszej społeczności, aby otrzymywać inspirujące materiały o medytacji i ćwiczeniach oddechowych. Dziękujemy!

Otrzymaj za darmo 7 medytacji na start

Zacznij swoją przygodę z medytacją, zmniejsz stres i zadbaj o swoje zdrowie!