Przez wiele lat odżywialiśmy się bardzo standardowo. Jednak im bardziej wyczulaliśmy się na swoje ciało np. dzięki medytacji, tym bardziej zmieniała się nasza dieta.
W tym filmiku opowiadamy historię zmiany naszego sposobu odżywiania.
Zresztą Sylwek już jako dziecko nie chciał jeść mięsa, a ja także nie przepadałam za kotletami mięsnymi i ziemniakami. Dlatego, gdy zamieszkaliśmy razem jedliśmy wiele potraw wegetariańskich i czasami lżejsze mięso czy ryby. Nie interesowaliśmy się za bardzo naszą dietą i dopiero, gdy zaczęłam mieć problemy zdrowotne np. kłopoty z trawieniem, zaczęłam zgłębiać ten temat. Odkryłam wtedy kuchnię 5 przemian i jedzenie w końcu zaczęło mieć dla mnie jakiś sens.
Im bardziej uważni byliśmy na swoje ciało, tym łatwiej było nam stwierdzić, po czym czujemy się dobrze (mamy więcej energii), a po czym nie. Dlatego stopniowo rezygnowaliśmy z mięsa, ryb, alkoholu, cukru, serów i chleba.
Nasza dieta stała się coraz lżejsza. Zamiast chleba jedliśmy kasze, a na obiad zupy czy lżejsze dania jak np. leczo. Zakupiliśmy specjalną wyciskarkę i zaczęliśmy pić soki. Pok sukach czujemy się świetnie.
Kiedy poznaliśmy przerywany post i zaczęliśmy go wprowadzać, zaczęliśmy się czuć jeszcze lepiej i lżej. Na początku zrezygnowaliśmy z jedzenia kolacji, co okazało się dość proste. Trudniej było zrezygnować z obiadu, ale to także się udało. Jaka oszczędność czasu i pieniędzy! Ja kończę jeść około 12, a Sylwek już ok. 10 rano i nie jest głodny.
Aktualnie nasza dieta jest prawie raw, czyli surowa (gotujemy jedynie niewielkie ilości kaszy jaglanej do sałatki) i wegańska (jemy jedynie masło irlandzkie). Nie wydaję nam się aż takie trudne, że być jeść tylko surowe i wegańskie jedzenie, ale nie chcemy też niczego przyspieszać na siłę.
Co w takim razie jemy?
- Smoothie z białkiem ryżowym
- sok z jabłek, buraków i marchewek
- kulki mocy ze słonecznikiem, figami i olejem kokosowym
- sałatka z pomidorem, porem i oliwkami
Smoothie i kule mocy są naprawdę konkretne, także nasza waga utrzymuje się w normie. A co najważniejsze super się czujemy, mamy dużo energii i jesteśmy zdrowi.
Daj znać, czy chcesz poznać nasze przepisy i jak podoba Ci się nasza historia. A może masz podobne doświadczenie?