Metoda Wima Hofa: Jak sobie radzić ze stresem i presją? (Tydzień 7)

Spis treści

W tym tygodniu opowiadamy jak sobie radzić ze stresem, presją i jak przekraczać swoje granice. Będziemy robić rzeczy, które wydaje nam się, że nie jesteśmy w stanie zrobić i ćwiczyć swoją siłę woli

Jeżeli nie wiesz, kim jest Wim Hof i o co chodzi, zajrzyj koniecznie do tego wpisu, w którym tłumaczymy, o co chodzi w tej metodzie. Zapraszamy także do zapoznania się z poprzednim tygodniem, w którym tłumaczymy jak żyć dłużej.

W tym odcinku dowiesz się:

  • Jakie ćwiczenia fizyczne na wzmocnienie siły woli?
  • Jak sobie radzić z presją w życiu codziennym?
  • Na czym polega sesja oddechowa w tym tygodniu?
  • Jak stosować zimny prysznic?
  • Jakie są nasze wrażenia?

Obejrzyj także poniższy filmik, gdzie dowiesz się jeszcze więcej:

Jakie ćwiczenie na wzmocnienie siły woli?

Polecane ćwiczenie to deska – można robić ją robić na różne sposoby. Ważne, żeby utrzymać mięśnie tułowia zaangażowane – tak by pupa nie była zbyt wysoko lub zbyt nisko. Jeżeli deska staje się zbyt trudna, możesz oprzeć się na kolanach i kontynuować. Jeżeli znów nabierzesz siły, to wróć do pełnej pozycji.

„Umysł ponad materią.”

Wim Hof

Deskę trzymaj tak długo, jak długo czujesz, że masz kontrolę pomimo presji i niewygody. Regeneruj się przez głębokie oddechy, to bardzo pomaga i możesz wytrzymać dłużej w tej pozycji. Podczas deski oddychaj do miejsca, które sprawia Ci najwięcej trudności.

Na sesji grupowej pozycję tą trzyma się ok. 5 minut, oczywiście można robić przerwy. Chodzi o poszerzanie swoich granic.  

Po desce przejdź do pozycji dziecka.

deska wim hof

Jak sobie radzić z presją w życiu codziennym?

Tak jak podczas deski oddychałeś pod presją, tak samo w życiu codziennym połącz stan umysłu z oddychaniem. Dzięki temu nie zostaniesz przytłoczony żadną sytuacją. Oddech sprawia, że robimy w sobie więcej przestrzeni na to, co się właśnie wydarza w codziennym życiu – jak stres. Podczas stresu – byciu pod presją mamy tendencje do zaciskania się – napinania. Oddech pomaga przerwać cykl napięcia.

Możemy stawiać sobie wyzwania i przekraczać swoje granice w swoim domu. Nie musimy być w ekstremalnych warunkach jak wbieganie w szortach na Mount Everest czy przebiegnięcie maratonu na kole podbiegunowym.

Często jesteśmy w stanie zrobić więcej, niż myślimy, że możemy — kwestia znalezienia w spokoju umysłu i działania z tego stanu. W pewnym momencie dochodzimy do granicy naszej wytrzymałości — czujemy to. Jeżeli natomiast postaramy się wytrzymać jeszcze i jeszcze trochę dłużej, to okazuje się, że mamy jeszcze duże pokłady wewnętrznej mocy.

Na czym polega sesja oddechowa w tym tygodniu?

Wykonaj ok. 30 głębokich oddechów — napełnij się tlenem.

Wykonuj nożyce przez ok. 4 minuty.

Jeżeli masz problemy z robieniem nożyc z powodu bólu lędźwi, możesz podłożyć dłonie pod pośladki i wtedy kontynuować. Jeżeli w trakcie ćwiczenia zaczynasz odczuwać ból dolnych pleców, to wtedy przerwij ćwiczenie.

Pamiętaj, że ilość powtórzeń bardziej zależy od naszego zestrojenia i oddechu niż siły mięśni.

Po nożycach oddychaj głęboko. Przyciągnij kolana do klatki piersiowej i kołysaj się na boki, by uwolnić napięcie z dolnych pleców. Następnie rozluźnij się i poczuj efekt ćwiczenia – poczuj, jak ciało się regeneruje.

Następnie wykonaj standardowe 2 sesje oddechowe po ok. 30 oddechów.

oddech

Jak stosować prysznic?

Wim się wprost przyznał, że bardziej lubi ciepło niż zimno, ale poprosił by tego nie rozpowiadać 🙂

W tym tygodniu wykonuj 3 minuty zimnego prysznica bez ogrzewania się przed i po. Przyglądaj się. jak twoje ciało reaguje z ciekawością. Możesz odkryć, że masz po takim prysznicu więcej energii i czujesz się oczyszczony.

Powtórz to wyzwanie przynajmniej 5 dni w tygodniu.

Jakie są nasze wrażenia?

Sylwkowi nożyce na początku dały niezły wycisk i czuł mięśnie, których nigdy nie czuł. Szybko też odpadł podczas ich robienia. Później z czasem już było lepiej i był w stanie dłużej wytrzymać i robić nożyce.

Jeżeli chodzi o zimny prysznic, to 5 minut (Sylwek robi na hardcore’a) samego zimnego prysznica nadal jest dla Sylwka sporym wyzwaniem — głównie mentalnym. Widzi jednak jak bardzo korzystne i praktyczne jest to ćwiczenie. Jest w stanie w krótkim czasie bardzo mocno praktykować zestrajanie ciała i umysłu — siły woli. Bardzo mu się to podoba!

Czasami robi też kija oraz horse stance – bardzo lubi te ćwiczenia co nie znaczy, że sprawia mu przyjemność ich robienie.

deska kobieta

Jeżeli chodzi o mnie, to 3 minuty samego zimnego prysznica, nie było aż tak trudne. W poprzednim tygodniu robiłam 2 minuty zimnej wody na początku, potem chwilę ciepły i na koniec 3 minuty zimnego prysznica, więc było to bardzo dobre przygotowanie do tego tygodnia. Co nie znaczy, że te 3 minuty są łatwe i przyjemne.

Nożyce na początku dały mi solidny wycisk i nie dałam ich rady zrobić przez 4 minuty non-stop. Miałam też spore zakwasy na następny dzień, widocznie rozruszałam mało używane mięśnie nóg. W następne dni było mi dużo łatwiej i dawałam radę wytrzymać 4 minuty w tym ćwiczeniu bez przerw.

Czasami w ciągu dnia ćwiczę także deskę. Robię ją przez 2 minuty na przedramionach, co stanowi dla mnie nie lada wyzwanie.

Daj znać czy Ty masz jakieś ćwiczenie na trenowanie silnej woli. Mam nadzieję, że artykuł był dla Ciebie przydatny. Do zobaczenia w następnym tygodniu!

Czym jest duchowość i jak medytować? Metoda Wima Hofa (tydzień 8)

Podobał Ci się ten wpis?

Jeśli tak, to dołącz do naszej społeczności, aby otrzymywać inspirujące materiały o medytacji i ćwiczeniach oddechowych. Dziękujemy!

Ela i Sylwek

Cześć, witamy Cię na naszym blogu o medytacji i ćwiczeniach oddechowych. Chcemy Cię zainspirować naszymi sposobami, dzięki którym jesteśmy bardziej zdrowi i szczęśliwi.

Otrzymaj prezent!

Otrzymaj za darmo 7 medytacji na start

Zacznij swoją przygodę z medytacją, zmniejsz stres i zadbaj o swoje zdrowie!